czyli duńskie ciasteczka anyżowo cytrynowe. przyprawa jak dotąd przeze mnie raczej nieznana i nielubiana. ale muszę przyznać, że ciasteczka są bardzo smaczne. aromatyczne, chrupiące, szybko znikające.
ciasteczka anyżowe
250g mąki, skórka z 1 cytryny, 75g cukru, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 125g masła, 1 łyżka anyżu, 1 jajko, 2 łyżki soku z cytryny, + lukier do dekoracji
wymieszać mąkę, skórkę cytrynową, cukier i proszek. masło pokroić w kawałki i wymieszać z resztą składników aż utworzy się 'kruszonka'. jajko z anyżem i sokiem cytrynowym ubić, dodać do mąki i szybko wymieszać ciasto rękami, utworzyć rulon, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 1 godzinę. rozwałkować ciasto na grubość ok 1 cm, pokroić na ciasteczka, układać je na blasze i piec w 180° 8-10 minut. ozdobić je lukrem. /przepis znaleziony u Bei, czasopismo 'Mad!'