niedziela, 28 sierpnia 2016

maptu

minimalizm i biel kradną moje serce za każdym razem. szczególnie jeśli są związane z ulubionymi miejscami na ziemi. Maptu poznałam na jednych z trójmiejskich targów i już wtedy trójmiejskie, gdyńskie i inne miejskie mapy wpadły mi w oko. na grubym papierze, w odcieniach bieli i szarości, takie jak lubię. i na dodatek można wybrać sobie dowolne miejsce (nie musi być całe miasto, wystarczy ulubiona dzielnica lub inny kawałek świata), dopisać tytuł i mieć super niebanalny plakat. mnie przekonali, sprawdźcie jakie ładne rzeczy można sobie wyczarować w edytorze: maptu. a jak widać na załączonych obrazkach - z mapą można też ruszyć w miasto (:

piątek, 26 sierpnia 2016

precle na Kazimierzu i Kraków z marzeń

no ma w sobie ten Kraków coś takiego co przyciąga, czaruje, zatrzymuje na dłużej, sprawia że ma się ochotę wracać bez końca. nie wiem czy to urok magicznego Kazimierza, stare kamienice, między nimi tramwaje, podróże na nieznane końce miasta, najlepsze lody szafranowe w Tiffany i kawa w Zenicie na Miodowej. no i precle, które koniecznie trzeba zjeść na leniwe miejskie śniadanie w drodze. już kombinuję kiedy by znów tam wrócić i pójść na kawę z moją ulubioną Asią od książek (i żeby tym razem już czasu nie było za mało!).

środa, 24 sierpnia 2016

ulubione rzeczy są nad morzem i są za darmo


zanim jeszcze lato postanowi spakować walizki i schować sierpniowe słońce na lepsze czasy. trzeba je uprzedzić i spakować do piknikowego kosza arbuzową lemoniadę, sernik i kanapki z twarożkiem. a po pikniku ubrać ciepłą kurtkę i pójść na długi spacer z zachodzącym słońcem i szumiącym w nieskończoność morzem. ulubione rzeczy są za darmo.

środa, 3 sierpnia 2016

właśnie dzisiaj

właśnie dzisiaj jest dobry dzień na uporządkowanie poplątanych myśli. i właśnie teraz jest najlepsza pora na mówienie o polskich markach. moich ulubionych! miło jest patrzeć, gdy inni tworzą coś z sercem, takie swoje, minimalistyczne i ładne. gdy szukają pomysłów, inspiracji, a później pakują to w szary papier, przewiązują sznurkiem i wysyłają dalej w świat. ja z kolei uwielbiam te warstwy szarego papieru rozklejać, rozrywać i odkrywać to co w środku. a ponieważ moja słabość do notesów jest wielka - to i ten znajdzie przytulne miejsce na półce. albo w torebce. w każdym razie na pewno się przyda!

wtorek, 2 sierpnia 2016

góry + samowyzwalacz + My


to jest moje spełnione marzenie. o górach, o łące, o naturze, o ślubnej sukni i kwiatach we włosach, o Nas. w gratisie była jeszcze najpiękniejsza burza, ulewa, mokre od deszczu sandały, morka po kolana suknia i magiczna tęcza. a to wszystko w najwyżej położonej w Polsce miejscowości obok Poronina. wystarczył nam samowyzwalacz i dwie garści uśmiechu. spełnianie marzeń to jest na prawdę jakiś kosmos!

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

drukarnia cafe

o Drukarni było już zimą, ale wracanie do pysznych miejsc to szalenie przyjemna rzecz. zwłaszcza, że latem jest równie klimatycznie co w zaspach śniegu. i można się napić mrożonej kawy (mimo kolejnej próby fanką raczej nie zostanę - nie ma to jak kubek ciepłego napoju). lubię te gdańskie typograficzne wycieczki z filiżankami w tle.