środa, 24 lipca 2013

sałata z czereśniami i czosnek z miodem

spotkałyśmy się przed południem, zapomniałyśmy kupić owoce do ciasta i uciekłyśmy do domu przed deszczowymi chmurami. dzień bez słońca wymagał dużego kubka pysznej kawy z łyżeczką brązowego cukru i czegoś kolorowego na naszych talerzach. orzechy chrupały, miodowo balsamiczny sos oblepił zieloną i fioletową sałatę, a ostry czosnek świetnie smakował ze słodkimi czereśniami. i tak powstała nasza pyszna sałatka wypełniona po brzegi słońcem.

poniedziałek, 22 lipca 2013

lemoniada z miodem i rozmarynem

do lubienia są dni, gdy lepki upał i słońce przyklejone do ramion i piegowatych policzków. pół litra wody schowane do torby to na spacerze zbyt mało, dawno nie noszone baletki okazują się niewygodne, a w brzuchu burczy. dobrze, że wtedy w domu czeka cały pakiet letnich warzyw prosto z pola. skrobiemy ziemniaki, mieszamy startą marchewkę z jogurtem i chrzanem, smażymy kotlety z kabaczka. do tego jeszcze lemoniada! ziołowo cytrynowe orzeźwienie na ósmym pięterku.

środa, 17 lipca 2013

morele i rozmaryn, taka tarte tatin

słoneczne morelowe kule kupuję w niedalekim zieleniaku. sprzedawczyni pakuje mi kilogram do papierowej torebki, ale zapomina wydać reszty. no trudno, to tylko 3zł, a ja też jestem gapą i orientuję się dopiero w domu. piekę ciasto w dzień pełen wrażeń i zmęczenia. słodki karmel z rozmarynem oblepia niepozmywaną patelnię. zjadam kawałek z waniliowymi lodami. chcę jeszcze więcej takich owocowo ziołowych eksperymentów na francuskim cieście.

poniedziałek, 15 lipca 2013

donica z lawendą, idzie nowe!

lawendowa lemoniada z cytryną, ostygnięta herbata w białej filiżance. i pakiet słów o programach graficznych, nie tylko fotograficznych marzeniach i patetycznie nazwanych planach na przyszłość. wracam do układanek ze słów, słodko kwaśnych smaków i pastelowych obrazków. wracam do blogowania, bo mam dużo energii i wiem co z nią robić. mam kilka pysznych zdjęć i wciąż zepsuty komputer. a w chwilach niebycia tu do listy zmian dopisałam nowe gdańskie mieszkanie na ósmym piętrze, z najpiękniejszymi zachodami słońca nad blokami, obronę magisterki i jeszcze coś.