właśnie dzisiaj jest dobry dzień na uporządkowanie poplątanych myśli. i właśnie teraz jest najlepsza pora na mówienie o polskich markach. moich ulubionych! miło jest patrzeć, gdy inni tworzą coś z sercem, takie swoje, minimalistyczne i ładne. gdy szukają pomysłów, inspiracji, a później pakują to w szary papier, przewiązują sznurkiem i wysyłają dalej w świat. ja z kolei uwielbiam te warstwy szarego papieru rozklejać, rozrywać i odkrywać to co w środku. a ponieważ moja słabość do notesów jest wielka - to i ten znajdzie przytulne miejsce na półce. albo w torebce. w każdym razie na pewno się przyda!