październikowe dni wyjątkowo mocno lubią się z figami, a ja zawsze mocno czekam na ten czas. i choć do tej pory znałam je wyłącznie jako dodatek do kanapki z serem pleśniowym, a najbardziej smakowały mi same bez dodatków - to pewnej jesieni, dzięki Natalii, poznałam je w zupełnie nowej odsłonie. wytrawno - słodkiej, nieoczywistej, no i wyjątkowo ładnej, zwłaszcza jeśli chodzi o te mikro botwinki i ogórecznik. a talerz ułożony przez tą kulinarną czarodziejkę, to dla mnie kwintesencja jesieni.
zapiekane figi
z kozim serkiem i tymiankiem
z kozim serkiem i tymiankiem
3 spore figi
100 g koziego twarożku
3 łyżki niesolonych pistacji
łyżka świeżego tymianku
świeżo mielony pieprz
opcjonalnie do podania:
mikro botwinka
kwiaty ogórecznika
jeżyny
twarożek wymieszać z posiekanymi grubo pistacjami i tymiankiem, doprawić do smaku pieprzem. figi umyć, osuszyć i naciąć na krzyż. powstałe ćwiartki i napełnić serkiem, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. zapiekać około 10 minut w temperaturze 180 stopni. podawać ciepłe z ulubionymi ziołami.
figi przygotowałam razem z Natalią z Czym pachnie u Żaków