w kubkach kawa o zapachu cytrynowym. moja i Mamy. a na talerzyku ciastko z kwaśnym różowym rabarbarem. to jest taki dzień do lubienia, do przytuleń o poranku, do wspólnego spaceru po bułki. a do kochania jest całe życie.
sobota, 26 maja 2012
niedziela, 6 maja 2012
malinowe love
słoik z cukierkami albo babeczki, do których wpadły maliny. to niedziela, słodki dzień. wśród kawiarnianych stolików senna lampka i dzień znikający za oknem. wyblakłe firany i bita śmietana. miliony kroków, miejskie historie mijane tak prędko. ktoś się uśmiechnie, inny ktoś przejdzie niezauważony, codzienności.
czwartek, 3 maja 2012
rabarbar i popołudnia bezkarnie cytrynowe
plasterki słońca wrzucone do szklanki. oklepany wiatr we włosach, piegi na nosie, stary rower, żółty leżak. jakiś spacer. rozgniewane skrawki upływających minut, które tak dotkliwie przypominają mi o swoim istnieniu. na zegarze czas się nie zatrzymał. dobrze, że zostało jeszcze trochę lemoniady. i ostatni kawałek najpyszniejszej tarty z rabarbarem i słodką truskawką.
Subskrybuj:
Posty (Atom)