sobota, 13 kwietnia 2013

ciastko z maliną i inne szczęścia wiosenne

szczęście smakuje malinami. jest cynamonową kawą w tekturowym kubku wypijaną w czasie gdańskiego spaceru. i zapachem grzanego wina z kawałkami pomarańczy. nie trzeba mówić w nadmiarze, wystarczy czuć. intensywnie. widzieć każde nieśmiałe uniesienie kącików ust ku górze. szczęście jest słoikiem pełnym karteczek ze słowami i bukietem tulipanów. i kiedy ja mówię, że moje i Twoje, to Ty nazywasz to Naszym. wtedy jest szczęście.

robię telefonowe zdjęcia, czytam przed snem, gotuję zupę w kolorze słońca, gdy jest go w niedoborze. spaceruję, jem kwaśne jabłka, robię pierwsze w życiu tiramisu. jest tak jak lubię. kalendarzowa wiosna zaczęła się w sercu. dopiero później stopniały resztki śniegu, a słońce zaczęło przytulać się do bladej skóry i ogrzewać cały ten chłód nagromadzony przez ostatnie miesiące. teraz już będzie lepiej. będę bezkarnie zapominać rękawiczek i czapki, pić za dużo kawy z piankami i spacerować na koniec świata nie marznąc przy tym okrutnie.

owsiane ciastko z maliną

1 szkl. płatków owsianych, 1,5 szkl. mąki pełnoziarnistej, 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia, 1/3 łyżeczki sody, 2 jajka, 1/2 szkl. brązowego cukru, 1 łyżeczka cukru waniliowego, 1 szkl. płatków migdałów, 1/3 szkl. wiórków kokosowych, garść malin (poza malinowym sezonem można użyć mrożonych lub suszonych), 120 g masła

mąkę wymieszać z płatkami owsianymi, brązowym cukrem i cukrem waniliowym, sodą oraz proszkiem do pieczenia. dodać płatki migdałów i wiórki kokosowe. miękkie masło utrzeć mikserem, dodać jajka, następnie stopniowo wymieszane wcześniej suche składniki. gotowe ciasto schłodzić 20 minut (początkowo będzie miękkie). piekarnik nagrzać do 180 stopni, z ciasta formować w dłoniach niewielkie kulki, spłaszczać i układać na blasze wyłożonej papierem, na wierzch powtykać po jednej malinie. piec do zarumienienia około 15 - 20 minut.

80 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach wiesz, że to Twoje malinowe szczęście spływa na innych?
    Cudownie malinowe, cudownie cynamonowe, spacerowe, kolorowe, słoneczne i wiosenne. I nawet ciasteczkowo -piankowe. :)
    Całuski :*

    OdpowiedzUsuń
  3. ale pięknie, smacznie, po prostu błogo... :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Twoje fotografie, uwielbiam nowe wpisy na Twoim blogu, uwielbiam Twoje wypieki. Uwielbiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zabieram maliny... czyli szczyptę tego wisennego szczeęścia w pysznej formie.

    OdpowiedzUsuń
  7. pysznie, pięknie, kolorowo i z uczuciem... nic dodać nic ująć :) miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam Ciebie czytać.. jest mi teraz tak błogo i moje kąciki ust powędrowały ku górze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też ostatnio królują owsiane!!! Są boskie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj tak, brakowało tego słoneczka bardzo, ale już jest, już grzeje ciało i serce ;)
    Pyszne ciasteczka, wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ciastaka owsiane zawsze kojarza mi sie z moja babcia...a ta malinka mmmmm...pysznie !
    zapraszam na konkurs do mnie
    http://choccolla.blogspot.de/2013/04/konkurs-wywolaj-wiosne-kolorami.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak ja lubię czytać te Twoje posty. Tyle w nim teraz wiosny i nadziei.Pięknie.Gdy czytam go to i u mnie zapala się słońce.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładny wpis...
    I śliczna składanka zdjęć, moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiosenne pogubione obrazki..cieszę się, że Ci się podoba.

      Usuń
  14. bardzo podobają mi się te zdjecia *-*
    ciacha też super !! z malinką <3 mniam ;) i oczywiście owsiane ,zdrowe i najpyszniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. z malinami , płatkami to poproszę z 3 , no z 5 takich ciasteczek , bo to moje ukochane połączenia

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne te szczęście wiosenne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cieszę się, bo widzę, że słońce wyziera spośród Twoich lekkich marzeniowych słów ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyziera..chyba tak((: mam nadzieję, że u Ciebie też szczęślio

      Usuń
    2. ..że u Ciebie też szczęśliwości?

      Usuń
    3. Może ktoś inny nie nazwałby tego szczęściem... to raczej tragikomedia. ale jako,że to szczęście, chociaż tragiczne,waży więcej, to, tak ... jestem szczęśliwa.

      Usuń
    4. opowiesz mi? nadróbmy @ zaległości..

      Usuń
    5. Wiesz, kiedy się wczoraj obudziłam pomyślałam,że chyba właśnie Tobie mogłabym to opowiedzieć.

      Usuń
    6. będę czekać. i też sypne garstką słów w Twoją stronę.

      Usuń
  18. Pięknie piszesz! a to ciastko z maliną super!

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak zwykle ASIEJOWO = CUDNIE :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakie pyszne i zdrowe ciasteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Malinowa odrobina szczęścia...
    Lubię... i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. mniam mniam. A zdjęcia bardzo inspirujące!

    OdpowiedzUsuń
  23. wiosna to szczęście samo w sobie :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. bardzo mnie to cieszy :) ja lubię Twoje ciastka, uwielbiam wszystko co owsiane. chyba zamiast tortu na urodziny upiekę sobie pudełko ciastek.

    OdpowiedzUsuń
  25. Malinowe oko :). Pysznie i wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
  26. malinowe dni z kubkiem kawy i zapachem tulipanów..ach,perfect:)

    ps.dziękuję za Twoje słowa u mnie.bardzo.

    m.

    OdpowiedzUsuń
  27. jak pięknie napisane :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. pięknie wyglądają z tą malinką w środku

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja czytam właśnie "Trafny wybór". Z tęsknoty za Harrym P. Niestety nie utulonej. Ale podziwiam autorkę za odwagę napisania książki tak diametralnie innej i nie kontynuowaniu czarodziejskiej serii w nieskończoność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie mam tęsknot z Harrym P., dlatego tą książkę traktuję z dystansem :-))

      Usuń
  30. Wiosną zapachniało u Ciebie pod każdym względem, uwielbiam ten zapach!

    OdpowiedzUsuń
  31. Pachnie u Ciebie nawet nie wiosną, a już latem!
    Świetne ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  32. No cóż - po prostu ciastko z marzeń z maliną ze snów ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Tulipany zawsze poprawiają mi humor, są takie naturalne i piękne w swojej prostocie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeśli Twoje ciasteczka dadzą mi odrobinę Twego spokoju i szczęścia, o którym piszesz to...zaraz je robię! Kupie tylko maliny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy mogę takie obietnice składać, ale myślę że gryz szczęścia powinny Ci dać:-)

      Usuń
  35. Podpisuję się pod pierwszym zdaniem:) u mojej babci w ogródku maliny obrastały cały płot, pamiętam siebie jako dziecko stojącą w krzaczkach i wyjadającą maliny na dwie ręce...to było czyste szczęście! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam takie szczęście co rok, wyjadając maliny z krzaka na mojej wsi :-))

      Usuń
  36. Piszesz o szczęściu w bardzo ważnym dla mnie dniu, cóż za zbieg okoliczności:) A ciastko? Owsiane? Z maliną? No proszę Cię, czy może być pyszniej?:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mniam ;)
    Ale śliczne wiosenne, tulipany ;)

    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. czekam z niecierpliwością na maliny prosto z krzaka:)

    OdpowiedzUsuń
  39. jest ciasto - jest cząstka szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  40. pyszne to Twoje szczęście :)
    a ciastko z dziurką i malinami obłędne.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  41. Prawdziwie wiosenne ciastko :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Jak napiszesz książkę, będę pierwsza w kolejce po nią:) piękne tulipanowo malinowe szczęście!

    OdpowiedzUsuń
  43. Nareszcie wiosna! albo to już lato :P

    OdpowiedzUsuń
  44. Świetne zdjęcia, bardzo pozytywne, napełniają serce optymizmem :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Hej Asiu :)
    To Ja natalie_iris z instagramu :P tak sobie lajkujemy ciągle więc postanowiłąm w końcu wpaść na Twojego bloga i jestem pod wrażeniem Twojej pasji,stylu prowadzenia bloga, zdjęć i postów jakie tutaj umieszczasz! Podziwiam mocno :)
    No to teraz i tutaj będę Ciebie lajkować ! Dodaję do obserwowanych :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń