kolejna porcja kolorowych obrazków zapisanych we wspomnieniach. drugie śniadanie na morskiej latarni, wypatrywanie promu, spacery, spódnica z kokardą. pierogi od Mamy, piknik, placek z truskawkami, gra w bule, ciastka nad morzem. Nasze wafelki zapakowane w pozłotka i schowane do torby.
wafelki z kremem
mała puszka masy krówkowej (u nas była o smaku orzechowym)
paczka małych okrągłych wafli (lub dużych wafli do pokrojenia)
wafelki po prostu posmarowaliśmy masą i zlepiliśmy ze sobą. później przycisnęliśmy ciężką książką i schowaliśmy do lodówki.
wafelki z kremem
mała puszka masy krówkowej (u nas była o smaku orzechowym)
paczka małych okrągłych wafli (lub dużych wafli do pokrojenia)
wafelki po prostu posmarowaliśmy masą i zlepiliśmy ze sobą. później przycisnęliśmy ciężką książką i schowaliśmy do lodówki.
Takie proste wypieki, to ja lubię!;)
OdpowiedzUsuńProsto i słodko :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł dla łakomczuszków:)
OdpowiedzUsuńWysoko się wdrapałaś. Lubię takie wafelki:)
OdpowiedzUsuńSłodko i ile fajnych wspomnień!
OdpowiedzUsuńszybkie i z pewnościa przepyszne słodkości :)
OdpowiedzUsuńśliczna spódnica i butki (: a wafelki pewnie pyszne (:
OdpowiedzUsuńUrocze! Wafelki, zdjęcia i całość :)
OdpowiedzUsuńRozpływam się, bo tak powinien wyglądać wolny jasny dzień :)
życzę takich momentów jak najwięcej :)
najlepsze jest to, że można skupić się na czasie spędzonym na wspólnym relaksie, a nie na myciu misek i innych pozostałości po pieczeniu słodkości. A efekt cudowny
OdpowiedzUsuńDanusia, dziękuję. lubię i jedno i drugie (:
OdpowiedzUsuńcozerka, a ja ich chcę jak najwięcej.. dziękuję!
vanilla, takk.. i nieważne jak mocno lepiła się od kremu nasza taca w kropki!
Bardzo lubię taki wafelki :)A jak zmrozi się je troszkę w zamrażarce to są jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńZawsze fascynowały mnie latarnie morskie... :)
OdpowiedzUsuńciasteczka super, szczególnie gdy zostały zrobione wspólnymi siłami.
Takie są najsmaczniejsze :)
uwielbiam ostatnie zdjęcie! chrupiące wafelki i uchwycony ruch ręki + taca w grochy.
OdpowiedzUsuńszkoda, że moja mama nie robi pierogów...
pyycha:) och.. jak cudownie byłoby teraz być blisko plaży...
OdpowiedzUsuńuściski z południa..;]
J.
idealne na upał :D, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodka spódnica z kokardką. Słodkie wafelki. Słodkie dni.
OdpowiedzUsuń;)
proste, smaczne, bezproblemowe a cieszy :-)
OdpowiedzUsuńsuper wafelki:)
OdpowiedzUsuńKla, też lubię, gdy można tak uchwycic ruch. szczególnie, gdy towarzyszy temu produkcja słodkości :-)
OdpowiedzUsuńOj lubię coś tak przegryźć w między czasie.
OdpowiedzUsuńA jeszcze na pikniku lub plaży.
Ah...
Lubię te wafle. Z masą krówkową jeszcze nie jadłam, ale w dzieciństwie często robiłam z dżemem truskawkowym, a ostatnio z masłem orzechowym :D
OdpowiedzUsuńTakie domowe wafelki to wspaniały przysmak:) Chciałam też wspomnieć o tacy w groszki-urocza!
OdpowiedzUsuńto ja wpadnę na takiego wafelka;)
OdpowiedzUsuńRobiłam takie same, mój dziadek też jest fanem wkładania masy krówkowej w wafle. :)
OdpowiedzUsuńNo i jak fajnie!:))
OdpowiedzUsuńteż mi się marzy drugie śniadanie w latarni morskiej:))) fajna przekąska - masa korówkowa jest dobra na wszystko:)
OdpowiedzUsuńmuszą być przepyszne! ja bym jeszcze chętnie umoczyła je w roztopionej czekoladzie :)
OdpowiedzUsuńProste a jakie pyszne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Diabeł tkwi w prostocie! Uwielbiam je! :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masę krówkową i wafle nią przełożóne ....ale z takimi małym,i okrągłymi waflami się ie spotkałam jeszcze ....a wyglądają świetnier:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńcudne wafelki.
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia.
uroczo tu u Ciebie.
uwielbiam takie przekąski :)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze sobie z Polski przywiozlam trche gotowej masy krowkowej:) Uwielbiam takie proste desery.
OdpowiedzUsuńu mnie takie wafelki robi Babcia.
OdpowiedzUsuńpyszne są.
i jaka fajna taca w kropki!
kochana zlituj się, nie katuj tymi smakołykami, miałam się odchudzać ale widzę że nic z tego nie wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńMniam !
OdpowiedzUsuńRobiłam taki wafel na Wielkanoc, jak została mi masa kajmakowa z mazurka :) Pychotka !
Gra w bule!!! My też lubimy, mamy takie świecące kule i rzucami sobie w parku, a ludzie zaciekawieni błyskami podchodzą i przyglądają się :)
OdpowiedzUsuńA wafelki mniamuśnie wyglądają.
Monika
Książka w lodówce. Świeża literatura :)
OdpowiedzUsuńPiękny wisiorek, kokarda i pyszne ciasteczka.
Ja też wybieram półprodukty. To nie czas i temperatura ma wypieki ;-)
OdpowiedzUsuńTakie proste a smaczne :) Podobne do tych nowych wymysłów typu "Princessa" :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdzie masy krówkowej o smaku orzechów :)) A zwykłą uwielbiam <3 Uściski!
OdpowiedzUsuńbardzo smaczny pomysł:)
OdpowiedzUsuńmoja mama robiła taki blok z masą czekoladową i dżemem. zawsze siedziałam przy stosie książek, które go przygniatały i namolnie pytałam się co 5 min. czy to już? :) oliwek
po stokroć uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPyszny, szybki deser :)
OdpowiedzUsuńTak proste w wykonaniu, a jaki smak !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jak za dziecięcia :)To zdjęcie wywołało mój uśmiech :)
OdpowiedzUsuńWitam bardzo ciekawy blog fajne i pomocne artykuły. Ja też mam kilka ciekawych wpisów na swoim blogu:
OdpowiedzUsuńhttp://przyjecieweselne.blogspot.com/
http://naszekwiatki.blogspot.com/
Moja Babcia mi takie andruciki przekładała domowymi dżemami - ach, smaki z dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńheh to może i mnie się udać:) pozdrawiam ciepło:) wafelki uwielbiam!
OdpowiedzUsuńAsieja, fajny pomysl choc pracochlonny :)Ja slodkość masy przelamuje zazwyczaj 1 warstwa kwasnego dzemu - najczesciej porzeczkowego :)
OdpowiedzUsuńpewnie lepsze niż stroopwaffle ;))
OdpowiedzUsuńProste i pyszne :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić takie fajne wafelki? Ja zawsze smaruję kajmakiem takie kwadratowe, w smaku pewnie tak samo ale nie ma wizualnego efektu :)
Takie wafle kojarzą mi się z dzieciństwem. Wtedy bardzo często jadłam takie :) Chyba będzie trzeba przypomnieć sobie ten smak :)
OdpowiedzUsuńWspominam podobne wafle z dzieciństwa, ale w mojej wersji są z konfiturą porzeczkową :)
OdpowiedzUsuńTo chyba taki dobry sposób na zimny wieczór plus film i objadanie się;)
OdpowiedzUsuńJuż czuję smak tego kremu krówkowego...mmmmmniaaaam! :)
OdpowiedzUsuńdużo trochę tych wafli do obrobienia :-)
OdpowiedzUsuńZaraz sobie takie zrobię....wyglądają smakowicie;-)
OdpowiedzUsuń