design jest mi tak samo bliski jak rośliny - na pewno w kwestii lubienia. tak samo jak ładne miejsca i ludzie z pasją - mam słabość. dlatego z wielką radością i jeszcze większą ciekawością odwiedziłam nowe miejsce na mapie Sopotu - FLOKS. sklep z pomysłem, z designem, z niezwykłymi kwiatami. do wycieczki przekonała mnie też pilea, która ostatnio dumnie panoszy się na wszystkich ładnych zdjęciach, które podpatruję w internecie. nie miałam pojęcia, gdzie tę roślinkę kupić, ale z pomocą też przyszedł Floks - a pilea nie dość, że wyjątkowo piękna, to jeszcze ogromna i od razu z jednej doniczki można zrobić trzy. do domu wróciłam też oczywiście z naturalnym malinowym błyszczykiem do ust (jak na prawdziwą srokę przystało) i roślinami airplants, które rosną bez ziemi, wystarczy je tylko spryskiwać wodą, są świetne!