sobota, 9 stycznia 2016

liczę do 7, czyli słówko o blogowych urodzinach

muszę to przyznać szczerze: w ostatnim roku chyba pobiłam rekord blogowego nicnierobienia. ale metodą małych kroków (tutaj tekst: co robić, gdy blogowanie zaczyna uwierać) staram się znów znaleźć radość w pieczeniu koślawych ciastek, lepieniu pierogów i gotowaniu zupy. powoli. powolutku. otwieram kolejny słoik kompotu z czereśni, piję najkwaśniejszy na świecie sok z cytryn i miodu, wyjadam z pudełka resztki zimowych orzechów nałuskanych przez Tatę, zjadam kolejny kawałek sernika.. no i wciąż mam w głowie dobre rzeczy, które mnie spotkały dzięki temu małemu kawałkowi wirtualnego morza. morza receptur, obrazków i pogubionych słów. i chcę gubić te moje. ósmy rok z rzędu!


3 i 5 urodziny w słowach.
dziękuję.
A.

20 komentarzy:

  1. Życzę wielu kolejnych lat! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam to, mnie też ostatnio coś okrutnie uwiera (chyba głównie brak czasu, ale nie można na niego wszystkiego zrzucać), ale chciałabym to zmienić. A o Tobie zawsze pamiętam i zaglądam. Samych dobrych rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała rocznica! Życzę wielu kolejnych lat udanego blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ósmy rok blogowania to naprawdę brzmi dumnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. i mnie uwiera, och. i mnie. czuję, ze piszę o niczym.

    zycze owocnych powrotow, bardzo Cię lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. 7 to szczęśliwa liczba :) Gratuluję i pozdrawiam. Ja w grudniu obchodziłam 4 urodziny bloga. Jak ten czas leci... :)
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego dobrego! Kolejnych tak dobrych lat życzę :)
    Ciepło pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia, trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepszego : D i powodzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  10. I kolejny już raz cieszę się, że z nami jesteś.
    Wszystkiego naj naj, a przede wszystkim odnajdywania małych codziennych przyjemności, również w blogowaniu :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana Asiejka :*
    Najlepszego na dziś, na jutro, na zawsze. Tęsknię :*

    OdpowiedzUsuń