piątek, 11 listopada 2011

dzielenie się ciastkami, to co najmilsze.

pękająca skorupka karmelu, łyżka zanurzona w słoiku pełnym czekoladowego kremu (najlepiej 85% kakao). kawa pachnąca piernikiem, z grrrubą warstwą mlecznej piany - czuję się jakbym jadła łyżką chmury, oprószone cynamonem. i jeszcze ciasteczka - dostałam je w woreczku przewiązanym wstążką, by chrupanie umilało kilka godzin wykładów, bardzo to było miłe.



ciasteczka maślane
upieczone przez Madzię, dziękuję!

250g mąki, kostka masła, 2 łyżki cukru pudru, 1 jajko

mąkę, masło i cukier zagniatamy a jednolitą masę, jeśli mąki jest zbyt mało - dosypujemy. ma powstać elastyczne, ale nie klejące ciasto, z którego po rozwałkowaniu wycinamy dowolne kształty. układamy na blaszce do pieczenia i smarujemy rozbełtanym jajkiem. pieczemy w około 180stopniach aż będą lekko rumiane na wierzchu.

a i tak najfajniej brzmi oryginał, który dostałam od Madzi..(((:
"kostka masła, maki hmm nie wiem ile tak żeby zrobiła się konsystencja ciasta do rozwałkowania i wycinania (około 1/4 torebki maki??) a no i 2 łyżki cukru pudru,mieszasz właśnie do otrzymania ciasta do wycinania no i teraz bajer zabawa wycinasz ciasteczka. ja jeszcze 2 tygodnie temu dodałam do kawałka z takiej porcji kakao i mi baaaaaaaaaardzo smakowało :)) i na wierzch rozbełtane jajko. ewentualnie jakąś posypka-to już tam wg twojej inwencji twórczej ;);)"

63 komentarze:

  1. Znam smak tych ciasteczek! Są nie niepowtarzalne... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maślane ciasteczka to mój smak z dzieciństwa. :) Urocze serduszka i kolorowe liście... Zdecydowanie, po prostu wspomnienia z dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszne ciasteczka z ,chmurką' z kawy.Poetyckie doznania...

    OdpowiedzUsuń
  4. Maslane ciasteczka- smaczny klasyk !

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko niezwykle przepyszne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne ciasteczka!:)
    Fajny opis ;D
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam Twoje lekkie wpisy pelne wspanialego smaku ; )

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się porównanie do jedzenia łyżką chmur... :)
    Cudnie Asiejko :)
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Maślane zachwycają prostotą

    OdpowiedzUsuń
  10. asiejko! prześliczne ciacho! uwielbiam ciastka maślane szczególnie jeśli są zrobione prosto z serca <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasia, a ja wcześniej nie wiedziałam, że z tak niewielkiej ilości składników można coś tak pysznego zrobić.
    Amber, poetyckie powinny być chyba raczej w cudzysłowie... kawowe chmury są pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Znad kubka kawy i orzechowo czekoladowych ciasteczek pozdrawiam jesiennie i pochłaniam wzrokiem również Twoje, maślane... ciasteczkowy ze mnie Wiewiór :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Może być coś bardziej milusiego, niż łamanie się sercem? ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale Ci zazdroszczę! Od razu idę sobie zrobić kawkę z pianką i cynamonem. Chociaż tyle... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo je lubię i też nimi obdarowuję ;). a kawa z pianką i cynamonem towarzyszy mi każdego poranka.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam zajadać się takimi ciasteczkami. Wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  17. maślane ciasteczka to moje ulubione:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. "chmury oprószone cynamonem..." mmm :)

    OdpowiedzUsuń
  19. pyszne, najlepiej obsypane cukrem mniam...

    OdpowiedzUsuń
  20. Łyżka w słodkim słoiku,cynamonowe chmurki i sprezentowane ciasteczka;)wiesz,jak wywołać uśmiech!;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. ja też chcę zjeść taką chmurkę, ja też, ja też:)

    OdpowiedzUsuń
  22. piękno tkwi w prostocie ;3 ach, zjadłabym takich.

    OdpowiedzUsuń
  23. Rozbawił mnie oryginał przepisu ;))

    OdpowiedzUsuń
  24. jak smakowicie, porozpieszczałabym się tak ha ha ha pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo prosty przepis, a efekt pewnie świetny :) Strasznie smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. a kiedy można takie serce maślane dzielic z drugą osobą, świat wydaje się piękniejszy.



    http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
    http://www.karmel-itka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. czemu nikt mi nie piecze takich cudeniek? ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Brawa za oryginał przepisu :)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Pyszne są takie ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Kawa pachnąca piernikiem i maślane ciasteczka, rozpływam się :)

    OdpowiedzUsuń
  31. co za SŁODKI prezent :) ta skorupka to cudowny pomysł :) kolejny przepis przy którym pomaltretuję mój palnik :)

    OdpowiedzUsuń
  32. aż mi się ciepło zrobiło. na sercu i na brzuszku.

    OdpowiedzUsuń
  33. Pyszne ciastko, wspaniała idea dzielenia się i ładne foto :)

    Zapraszam po wyróżnienie :)

    http://zielonykoperek.blox.pl/2011/11/Pierwsze-mile-wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudowności Asiu. Jak ciepło i przyjemnie się wokół mnie zrobiło, w kilka chwil.

    Tak, ciesteczka mojej kaszlącej Królewnie i ja dziś upiekę

    pozdrowienia
    M.

    OdpowiedzUsuń
  35. Wiewióra, mi został już tylko kubek kawy.. ale też pozdrawiam najcieplej :-)

    Aurora,pewnie tysiąc rzeczy, ale to miłe jest bardzo.

    Monisia, czasem wystarczy naprawdę niewiele.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  37. Asieja, śledzę Twojego bloga od lat, ciekawe czy się domyślasz kim jestem. a za maślaną klasykę i cudownie bajeczne opisy <3

    OdpowiedzUsuń
  38. //http.tartfactory.blogspot.com/13 listopada 2011 10:44

    Wygląda i zapewne smakuje przepysznie!!

    OdpowiedzUsuń
  39. proste i po prostu najlepsze :) przpeis w oryignale bardzo poetycki :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Klasyczne, proste i skromne, a jednak takie pyszne, bo od serca:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Wyróżniłam Twój blog;) Jest słodki;)

    OdpowiedzUsuń
  42. "Chmury oprószone cynamonem" - cudne porównanie.
    Przepis w oryginale boski :)
    Ach, może się kiedyś skuszę na upieczenie jakiś ciasteczek, bo jestem z nimi nieco na bakier i chyba z raz w życiu piekłam ciastka.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  43. Ciasteczka maślana i pachnąca piernikiem kawa ?-to ja się wpraszam ,też chcę się poczuć jakbym jadła łyżką chmury

    OdpowiedzUsuń
  44. takie fajne ciasteczka to bardzo mily podarunek:)

    OdpowiedzUsuń
  45. cudny przepis od koleżanki, i faktycznie w życiu najlepsze jest jedzenie.
    a kawę z mlekiem robię sobie od czasu do czasu (bo najbardziej lubię gorzką czarną) - właśnie dla jedzenia tych chmur łyżeczką. Uczucie na wargach i języku jest nieziemskie.
    Uściski
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  46. :) proste a pyszne Takie sa najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Jak tylko patrzę na ten wpis, biegnę do kuchni po kolejną kawę z pianką :)

    Chciałabym Cię zaprosić po wyróżnienie na mojego bloga
    http://chocoholiczka.blogspot.com/2011/11/bardzo-mie-wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
  48. Ona musi zrobić je - będą jak znalazł na zbliżającą się wyprawę nad morze:)
    Ona i On zapraszają Cię do wspólnej zabawy. Wyróżnili Cię na swoim blogu i polecają innym:) http://parabuch.blogspot.com/2011/11/co-robi-ona-co-lubi-on-caa-prawda-o.html

    OdpowiedzUsuń
  49. Cudowny, chrupiący prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Serca, serca ciasteczkowe maja najwiekszy urok... a przepis w oryginale - ba, slodziak! Usciski Asiu :-)

    OdpowiedzUsuń