czwartek, 12 sierpnia 2010

meteory i serca z migdałami

słowa ostatnio zatrzymują się pomiędzy jedną myślą a drugą. ciche pomrukiwanie komputera i stukot klawiatury nijak nie sprzyja ich znalezieniu się na ekranie. tak czasem bywa. litery się gubią. niektórzy na pociechę mają białą czekoladę i migdały, w ciastkach. ja popatrzę w niebo, w nocy ma być deszcz meteorów.. a jutro będzie dobry dzień.

ciasteczka z białą czekoladą i migdałami
/źródło: The Australian Women's weekly, cytuję za Olą

225g maki
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
55g drobnego cukru
75g brązowego cukru
125g roztopionego masła
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1 jajko
180g białej czekolady, posiekanej
105g łuskanych migdałów


Piekarnik rozgrzać do 180st. Make, sodę i cukier przesiać do dużej miski, wymieszać. Dodać ostudzone masło, ekstrakt i jajko. Następnie wsypać pokrojona czekoladę i migdały, wymieszać. Ciastka układać przy pomocy łyżeczki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, w ok 5cm odstępach. Piec 10min., wystudzić.

68 komentarzy:

  1. PYSZNIE wygląda te Twoje serduszko;D
    muszę się zabrać za jakieś ciasteczka;)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie w nocy byl deszcz, chmur raczej. Dobrze, że tego zwykłego, z parasolem i gumiakami, nie bylo. Bo ja jestem cieplolubna raczej.

    OdpowiedzUsuń
  3. oj ciekawe czy u nas będzie taki deszcz?
    pyszne serduszko, idealne na romantyczne oglądanie gwiazd :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyjdę na ogród. W mieście. Może jednak uda mi się zobaczyć kilka 'spadających gwiazd' i pomyśleć życzenie?...

    Ciasteczka urocze. Bez wątpienia pocieszające.

    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  5. No jak się takie piękne serca piecze to dzień po prostu musi być dobry! Jakżeby inaczej!

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie dzisiaj piękne niebo. dzięki za informację, będę oglądała (:

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, tyle ciastek! I z białą czekoladą! Mniam! i ja dziś w nocy stanę na balkonie i popatrzę w niebo. W sierpniu zawsze spadają jakieś meteoryty. :-) Piękne są.

    OdpowiedzUsuń
  8. w takim razie i ja będę wyczekiwać tego deszczu...jednak bez takich serduszek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Co tu zaglądam to myślę sobie, że dłuuuugo już nie piekłam ciasteczek. I dziś znowu to pomyślałam, chyba czas to zmienić:) Podoba mi się ten przepis:) a ciacho jeszcze bardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  10. słodkie i nastrojowe te serduszka :) Pyszne musiały być!

    OdpowiedzUsuń
  11. czyli dzisiaj w nocy przyklejam się do szyby i wypatruję gości z kosmosu..a ciasteczka zapowiadają się pysznie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Też lubie obserwować deszcz meteorytów :) A serduszkowe ciasteczko jak zawsze apetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. :*:*
    zatkało mnie ;)
    Przepyszna przesyłka, ale nie powiem które bardziej smakowały:) bo nie wiem, na prawdę ciężko powiedzieć:)
    Mój Mąż i ja baaardzo dziękujemy.
    Kot Czesław też dziękuje za okruszki i foliowe opakowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię migdałowe ciasteczka. I deszcz meteorytów też. Co roku go wypatruję...

    OdpowiedzUsuń
  15. Asieja, a u nas ciagle duszno i goraco. Jutro na pewno bedzie dobry dzien, nawet jesli meteory nie spadna... bo anioly nie musza plakac, zeby nam bylo lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  16. i skad w ogole lektura Porannego? to przeciez bialostocki dziennik :) nasz nasz!!! az mi sie milo zrobilo ;) widzisz! wszystko dzieki Tobie!

    OdpowiedzUsuń
  17. dlaczego nie widać moich komentarzy ??:(

    OdpowiedzUsuń
  18. chętnie bym schrupała z ukochaną osobą i popatrzyła w niebo...ale dziś nie jest nam dane.Może kiedyś

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiesz co Asiu? Takie ciasteczko, upieczone przez Ciebie zjadłabym nawet o tak późnej porze :)
    A słowa czasem muszą wędrować osobno, odpocząć od towarzystwa innych słów :*

    OdpowiedzUsuń
  20. patrzeć w niebo w towarzystwie takich ciasteczek to ja mogę codziennie ;):)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale piękne..
    Ja upiekłam prosty chleb.
    Mam już listę życzeń do gwiazd..

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Mniam.... u Ciebie zawsze tak apetycznie, ja na razie opanowałam 2 ciasta, ale chyba zacznę korzystać z Twoich przepisów, może potrafię coś jeszcze:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. o właśnie. biała czekolada.
    a dziś meteoryty? to może i ja jeszcze się wstrzymam ze spaniem..

    OdpowiedzUsuń
  24. biała czekolada i migdały - pyszne połączenie. potajemnie skradam jedno serce ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Był deszcz, widziałam.
    Świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  26. też widziałam, ale niestety krótko :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Piątki 13 to najlepsze dni w roku! Zwłaszcza umilane takimi słodkimi serduszkami:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciasteczkowa panienka :) A co do deszczu to u nas właśnie jest i to niestety nie meteorytów :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie można oglądać takich ciasteczek przed śniadaniem. Teraz muszę iść poszukać czegoś pysznego...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja poproszę takie serce migdałowe...
    Spadających gwiazd nie widziałam.Ze zmęczenia...

    OdpowiedzUsuń
  31. ...u nas nawet jakby kometa leciala,to pewnie nie byloby widac przez te totalnie zaciagniete i deszczowe niebo,ale takie serduszko chetnie bym zjadla :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Widzialam kiedys deszcze meteorow. Szkoda, ze przegapilam to tym razem. Ciasteczka doskonale na kazda pore dnia. Z kubkiem mleka, ksiazka w reku i pudeleczkiem tych ciasteczek moglabym przepasc na caly dzien :)

    Pozdrawiam Asiu.

    A zdjecie w profilu urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  33. a ja nie widziałam, ale ciastka bardzo chętnie bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  34. A ja mimo, że dziś nie spałam od 3-ciej, zapomniałam o łzach św. Wawrzyńca, ale nic to, może dziś się uda je zobaczyć...
    miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  35. O tak , czasem słowa zatrzymują się gdzieś pomiędzy... utykają.
    A serduszka wyglądają smakowicie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  36. bardzo urocze sa te ciasteczka:) chetnie bym sobie pochrupala do herbaty, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ciasteczko z migdalami i biala czekolada to moj smak:) Ogladalam kiedys taki deszcz meteorytow, lezac na ziemi, wrazenie bylo niesamowite chyba nigdy tego nie zapomne.

    OdpowiedzUsuń
  38. pociecha w białej czekoladzie i ciasteczkach migdałowych... skąd my to znamy? może nie zupełnie tak, ale cos w tym jest. Hmm. Tak jak w tej czekoladzie. Co ona w sobie skrywa, że tak nastrój poprawia? Nie wiem i nie chcę tego wiedzieć. Mam ochotę na kawałek.

    OdpowiedzUsuń
  39. Cześć Dżiowanna, to Twoja łapeczka z serduszkiem?
    Serce w dłoni, i jeszcze takie słodziutkie :-)

    OdpowiedzUsuń
  40. zosia szczerba,
    nie mów, nie.. ((: lepiej się pouśmiechajcie jeszcze. i kota pozdrów!

    m+a,
    widzisz.. poranny przypadkiem.. pewnie specjalnie dlatego żeby Ci miło było.

    majka,
    dziękuję..

    mamamarzynia,
    (((: uśmiechy po stokroć.

    OdpowiedzUsuń
  41. Tez tak czasami mam ale bez czekolady i migdalow... :-) pieknie napisane.

    Milego i dobrego dnia zycze... M

    OdpowiedzUsuń
  42. Te migdałowe serca przy pomniały mi o orzechowych ciasteczkach mojej Babci, której bardzo dawno nie widziałam. I o tym, że czas biegnie za szybko. I że choć Babcia mieszka bardzo daleko, muszę znaleźć czas na to spotkanie.

    OdpowiedzUsuń
  43. zapachniało. migdałami, ciasteczkami i świeżym nocnym powietrzem

    OdpowiedzUsuń
  44. Masz tak lekkie piórko, ze cudnie sie czyta i te fotografie.. (o kulinariach nie bede wspominala:).

    OdpowiedzUsuń
  45. wspaniałe zdjęcie profilowe.
    jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Urzekające są te ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Urzekające są te ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Dziękuje za słowa.
    Mój wpis cdn nie jest smutny
    Jako dziękuje mam dla iCebie przepis
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  49. ciastko musi być pyszne! ostatnio polubiłam migdały, więc chętnie wezmę jedno ciasteczkowe seruszko ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ciastka brzmią super, ta biała czekolada w nich to poezja dla moich smaków, świetnie też wygladają :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Asiejko, właśnie mnie powaliłaś. ;)

    OdpowiedzUsuń
  52. ♥ Olá, amiga!
    Passei para uma visitinha... amei!
    Está tudo muito lindo, criativo e de bom gosto.
    Boa semana!
    Tudo de bom!!!♥
    Beijinhos.
    Itabira♥♥
    ♥♥Brasil

    OdpowiedzUsuń
  53. widziałam deszcz meteorów - wygladał jak spadające ciasteczka! ;] Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Uwielbiam wpatrywać się w niebo i wypatrywać "spadających gwiazd", podobno wtedy marzenia się spełniają:) A z takimi ciasteczkami, to mogłabym co noc zadzierać głowę:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Ciasteczka, gwiazdy i komety. Wszystko to co lubię. Pozdrawiam na nowy tydzień!

    OdpowiedzUsuń
  56. Mniam, mniam, mniaaaaaaaaaaaaam :))

    OdpowiedzUsuń
  57. piszesz tak magicznie, że gotowanie dla mnie staję się sztuką, czymś niezwykłym.

    jakby każda chwila miała znaczenie.
    cudowne...

    OdpowiedzUsuń
  58. Dobry Asiejko niech bedzie, sercowy i z meteorytami ktore spelniaja marzenia!

    OdpowiedzUsuń
  59. Serduszka:) Z pewnością zachwycające:)

    OdpowiedzUsuń
  60. świetne zdjęcia!:)

    dodaję do obserwowanych,jeżeli chcesz też mnie dodaj,będzie mi bardzo miło!:)

    http://thecupoffashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  61. jesteś moją ciasteczkową idolką ;)

    OdpowiedzUsuń
  62. Asiejko droga, wpadam, aby zaprosić Cię do blogowej zabawy, mam nadzieję, że dasz się skusić;)

    http://freckled-thoughts.blogspot.com/2010/08/kalmary-i-to-co-lubie.html

    Spokojnej nocy!

    OdpowiedzUsuń