staram się skutecznie wyganiać wszystkie smutki. póki co nawet się udaje. nawet są takie chwile, że jakaś maleńka łezka wzruszenia się zakręci w oku. i wracam wciąż jeszcze myślami do lata. do tych słonecznych pomidorów, które pachniały tak, że nie można było obojętnie przejść obok krzaczka. na dzisiaj wspomnienie moich pierwszych muffin nie na słodko.
muffiny z pomidorkami koktajlowymi i oliwkami
1,5 szkl. mąki, 2 jajka, 1/2 szkl. oleju, 1/2 łyżeczka soli, pieprz, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, szczypta sody, 1/4 szkl. mleka, pomidorki koktajlowe, żółty ser, oliwki
w dużej misce połączyłam suche składniki (mąka, proszek do pieczenia, soda), oddzielnie mokre czyli olej z jajkami i odrobiną mleka. wrzuciłam pomidorki (odkładając kilka do dekoracji), pokrojone oliwki i żółty ser w małych kosteczkach (można także zetrzec na tarce) następnie zmieszałam łyżką wszystkie składniki i przełożyłam do foremek. piekłam około 25 minut w 180st.
muffiny z pomidorkami koktajlowymi i oliwkami
1,5 szkl. mąki, 2 jajka, 1/2 szkl. oleju, 1/2 łyżeczka soli, pieprz, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, szczypta sody, 1/4 szkl. mleka, pomidorki koktajlowe, żółty ser, oliwki
w dużej misce połączyłam suche składniki (mąka, proszek do pieczenia, soda), oddzielnie mokre czyli olej z jajkami i odrobiną mleka. wrzuciłam pomidorki (odkładając kilka do dekoracji), pokrojone oliwki i żółty ser w małych kosteczkach (można także zetrzec na tarce) następnie zmieszałam łyżką wszystkie składniki i przełożyłam do foremek. piekłam około 25 minut w 180st.
Jakie smakowite te muffinki!
OdpowiedzUsuńNie smuć się! Teraz tyle kolorów w warzywniakach. A niedługo będzie najprawdziwsza zima ze śniegiem skrzypiącym pod butami, choinki, ostrokrzew. Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńZ oliwkami i pomidorkami ? Muszą być pyszne !
OdpowiedzUsuńChociaz to nie muffinki na slodko, to sa naprawde przeslodkie :) Uroczo wygladaja z tym pomidorkiem posrodku. No i jeszcze te oliwki :) Pysznosci!
OdpowiedzUsuńPomidorka nie odmawiam, takich muffinek też :)))
OdpowiedzUsuńfantastyczne te muffinki,a pomidorki z uporem oslim kupuje i konsumuje przez caly rok i zima tylko sie wkurzam,ze nie smakuja,jak powinny :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
super ten żółty ser w środku!
OdpowiedzUsuńNie znam powodow Twych smutkow, ale mam nadzieje, ze szybko sie z nimi uporasz.
OdpowiedzUsuńA wytrawne muffinki ja bardzo lubie, kto wie czy nawet nie bardziej od slodkich.
pozdrawiam
Z pomidorkami, mniam! Pyszniutkie na pewno :-)
OdpowiedzUsuńJa się chętnie poczęstuję i pomidorkiem i babeczką, tylko nie płacz Asiejko proszę :)
OdpowiedzUsuńTo doskonała przekąska na wszelkie troski :)
OdpowiedzUsuńLisko,
OdpowiedzUsuńgdy tak piszesz, to nie można się smucic :-)
cezonia,
i z serem!
majka,
:-)
zemfi,
bierz ile tylko chcesz!
Gosiu,
my też przez cały rok kupujemy. ale te malutkie najlepsze są tylko latem.
karolka,
ja bardziej od słodkich na pewno nie, ale lubię.
a smutki wyganiam.
komarko,
:-)
jeszcze nigdy nie robiłam takich muffinek. Zawsze robie je na slodko ;) ale te twoje wygladają pysznie
OdpowiedzUsuńOj, jakoś tak z tymi smutkami jest... Jak nie jeden, to drugi się przypęta. Na szczęście, tak jak przychodzą znienacka, tak i sobie pójdą. Asiejko, smutki na bok. :* A wytrawną babeczką to i ja się poczęstuję. :)
OdpowiedzUsuńOjej, a skąd te smutki, Asejko? Mam nadzieję, że szybko sobie pójdą.
OdpowiedzUsuńBabeczki są super!!! I jak ładnie te olwiki i pomidorki poukładałaś :-)
Buziaki :-***
fajniusie te wytrawne muffinki:0 bardzo oryginalne i apetyczne:]
OdpowiedzUsuńJa wytrawne zaledwie kilka razy w zyciu robilam, ale bardzo je lubie. Najprostsze, z boczkiem i cebulka tez Ci polecam, Asieja :)
OdpowiedzUsuńmniam, a jeszcze jakby fety do nich wrzucić :) pycha (i bez fety)
OdpowiedzUsuńMniam, wyglądają pyszniasto :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przekonałam się do oliwek. Jeszcze nie tak dawno omijałam je szerokim łukiem. Teraz nadrabiam zaległości.
Smak mi się zmienił hmmm...
Ależ one nie tylko wyglądają ale i pachną latem! niczego im nie brakuje. Uwielbiam pomidorki koktajlowe, wydają mi się dużo smaczniejsze od normalnych pomidorów :)
OdpowiedzUsuńmoje smaki.. ale musiały być dobree!(Te oliwki wyglądają zupełnie jak mini-opony:))
OdpowiedzUsuńWytrawne muffinki i jeszcze z moimi ulubionymi oliwkami :) Na pewno wypróbuję - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńooo, jakie fajne muffinki!
OdpowiedzUsuńMuffinki na pewno były przepyszne:)
OdpowiedzUsuńAjć,lubię takie "włoskie" smaki:D
Wyglądają bardzo smakowicie. Idealne na czas pomiędzy jednym przesłodzeniem a drugim :) Na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńUpiekłam! Są rewelacyjne! http://mniamusne.blox.pl/2010/08/Muffinki-z-pomidorkami-koktajlowymi-i-oliwkami.html
OdpowiedzUsuńTeż upiekłam - pyszne!:) Dziękuję za przepis:)
OdpowiedzUsuńChyba zjadło mój komentarz:) Również upiekłam muffiny i baaaardzo nam smakowały:) Dziękuję za przepis:)
OdpowiedzUsuń