środa, 18 marca 2009

trufelki chilli

ostatnio coraz częściej spotykam połączenie czekolady i chilli. postanowiłam sama spróbować i nie zawiodłam się. słodkie, z lekko wyczuwalną nutką ostrości i drobinkami chrupiących orzechów. podoba mi się.

trufelki chilli

150 g ciasteczek, 1/2 kostki masła, 100 g zmielonych orzechów, 3/4 szkl. pudru, gorzka czekolada z chilli, gorzka czekolada z orzeszkami, ewentualnie szczypta chilli

ciastka pokruszyć, wymieszać z orzechami i pudrem, dodać stopione masło i czekoladę orzechową. wymieszać, schłodzić chwilę w lodówce. w tym czasie rozpuścić czekoladę chilli, można także dodać szczyptę przyprawy. z masy formować kulki i maczać w czekoladzie.

23 komentarze:

  1. O kurcze! Dobrze ze rano zjadlam sniadanie :DDD Wygladaja pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. I czekolada i chilli energetyczne. :-) Lubię. Pięknie wyglądają, a papilotki takie wiosenne, ze się chyba rozpłaczę, bo za oknem coś innego, niż na tych papilotkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale pysznie one wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! :-) Też za mną chodzi to połączenie... Może pora spróbować? :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, czekolada i chilli jak najbardziej :-) A ostatnio odkryłam jeszcze czekoladę i sól morską... to dopiero jest przeżycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietne są! Jeszcze nie probowałam połączenia czekolady z chilli, ale także bardzo mnie nęci :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. ty to potrafisz, Asiejko, jak nikt inny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja musze wypróbować to połączenie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. A czekolada z plesniowym serem??? :-)) Mój mąż lubiłby, jak sadzę.
    Z solą morską jadłam, hm, nie do końca, ale nie do pogardzenia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Krokodyl, a w Sopocie dzisiaj świeciło takie śliczne słońce, wiosenne i optymistyczne.
    czekolada i pleśniowy ser jakoś do mnie nie przemawia;-)

    poswix, na pewno pora:-)

    Mafilko, chętnie spróbuję! ciekawi mnie taki połączenie. słyszałam, że jest taka czekolada.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojej, jakie fajne......a jakie ciasteczka dodajesz, herbatniki mogą być?

    OdpowiedzUsuń
  12. andziu,
    mogą byc herbatniki
    albo każde inne kruche
    czy biszkopty
    mogą byc czekoladowe
    do wyboru do koloru:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Asiu ja tez własnie jestem na etapie robienia domowych trufelków i pralinek, ale o połączeniu czekolad i chilli nie pomyslałam Podsunęłaś mi kolejny pomysł! Jak myślisz, może dałoby się dodac trochę swieżej papryczki chilli zamiast takiej w proszku?
    Zdjecia z tego co mi wyszło zamieszczę na moim blogu za parę dni.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Beatko,
    ja uwielbiam te domowe pralinki i trufelki
    dużo bardziej od tych ze sklepu
    najpyszniejsze są te zrobione własnoręcznie
    brzmi ciekawie dodanie do nich świeżej papryczki,
    ale nie wiem czy nie za mocno zdominuje ona
    ten słodki czekoladowy smak?
    no i trzeba by ją baaardzo drobniutko posiekac i dodac niewiele
    jeśli spróbujesz,
    daj znac koniecznie jak wyszło
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. mnie właśnie zastanawia to połaczenie chilli i czekolady, ale sie nie odważyłam jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  16. Rewelacyjne :)! Wyglądają pysznie, też lubię do połączenie czekolady z chilli :). Chociaż pamiętam, że gdy robiłam sobie pierwszy raz gorącą czekoladę z chilli przesadziłam i za dużo wypić się niestety nie dało...

    OdpowiedzUsuń
  17. Mogę prosić taką jedną kuleczkę? Albo może dwie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ekstra wyglądają, a oprócz czekolady i chili świetny jest ten dodatek mielonych orzechów. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądają super, bardzo lubię to połączenie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Brzmi pysznie! Jadłam kiedyś trufle chilli i od tamtej pory pałam do takiego połączenia smaków niegasnącym uczuciem ;-) Świetny przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O kurcze, ale fajne trufelki. Polaczenie chili i czekolady jest bardzo fajne. Jak tylko znow bede jesc slodycze to wyprobuje ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudne trufelki, to połączenie jest smaczne. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń