środa, 6 września 2017

kipimleko

po drodze mi ostatnio z ładnymi obrazkami i z dobrymi ludźmi. do tego są jeszcze nadmorskie historie posypane szczyptą piasku i zima woda w Bałtyku. jaskółki, wieloryby i kwiaty - te na papierze i te małe zasuszone gałązki przewiązane sznurkiem przy kartonowym pudełku. jest w końcu siostrzana wrażliwość autorek. i z każdym takim przedmiotem utwierdzam się, że polskie marki są moimi ulubionymi. zwłaszcza te, gdzie z miłością są ręcznie robione, z dbałością o każdy detal, każdy skrawek koloru. lubię otaczać się ładnymi rzeczami w tym moim nadmorskim świecie. a w tym białym woreczku są puzzle, które rozpakuję jesienią przy kubku miodowej herbaty i uśmiechnę się wtedy mocno w stronę kipimleko.