piątek, 1 września 2017

ładebebe i wyprawka z mamissima

krótka historia o 56 centymetrach miłości, otulaniu i szumiącym misiu. o beztroskim niemowlęcym czasie, który pachnie jak maślane ciasteczka posypane cukrem pudrem. o całym świecie, który nagle mieści się w ramionach.

wyprawkowy artykuł przygotowany w ramach #wyprawkazmamissima, który pojawił się na Ładnebebe, to dla mnie coś więcej niż tylko lista rzeczy, którymi otaczamy się na co dzień. to najlepsza nagroda za to co i w jaki sposób tutaj robię. gdy urodził się Antek zupełnie nieplanowanie podjęliśmy decyzję, że nie chcemy umieszczać zdjęć z jego buzią w internecie. i to jest trochę pod górkę. jest trudniej, bo mam całe mnóstwo jego pięknych uśmiechów, grymasów, rozczulających słodkich niemowlęcych min, a na własne życzenie wybieram tylko te, na których widać jego stópki czy małe ciekawskie rączki. ale początkowe obawy okazały się niepotrzebne, bo teraz utwierdzam się, że to jest ok. i jestem najszczęśliwsza, że ktoś zauważył nasze obrazki, moje ukochane stópki i dał nam szansę pokazać się gdzieś dalej niż asiejowy instagram.
Ładnebebe, dziękujemy!
artykuł znajdziecie tutaj: #wyprawkazmamissima.