najmilsze są teraz spacery nadmorskie. prawie zawsze za krótkie, bo chciałoby się jeszcze i jeszcze. są spacery pełne snów i te gdy świat ogląda się zza chusty zawiązanej na ramionach taty. są spacery lodowe, o smaku winogron i kasztanów. ale zawsze są spacery przyjemne, ciepłe, nawet jeśli wiatr od morza.