poniedziałek, 9 lipca 2012

owocowe mocno zmrrrrrożone!

owoce niczym pomalowane akwarelową farbką. albo plakatówką? niektóre brudzą palce, zostawiają jagodowy fiolet na języku albo są tak dojrzałe, że sok cieknie po brodzie. i to jest ich wielki urok. taka słodycz, która już nie potrzebuje dodatków. może tylko uśmiech i kogoś kogo można złapać za rękę, napakować owoców do kieszeni i iść na długi spacer do lasu.

 
lody melonowo kokosowe 

1 puszka mleczka kokosowego (425g)
melon miodowy o żółtej skórce (użyłam 1,5 dużego owocu, około 2kg)
2 łyżki brązowego cukru

melona pokroiłam w kostkę i zblendowałam wrzucając partiami do miski. dodałam niewielką ilość cukru, która w zasadzie zależy od naszych upodobań oraz puszkę mleka kokosowego. całość zmiksowałam i przelałam do pudełek (takich pojedynczych jak na zdjęciu, ale i większych plastikowych) i schowałam do zamrażarki. warto co kilka godzin lody przemieszać, żeby powstało jak najmniej kryształków wody. gotowe są po kilku godzinach.

74 komentarze:

  1. Cudne! też się przymierzam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne foty ♥, Asiejku !

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat kupiłam 2 dni temu bardzo podobne foremki do lodów i też zamierzam je na dniach wykorzystać do zrobienia takich lodowych przysmaków :) Podoba mi się Twój pomysł, by zamrozić mleczko kokosowe z owocami.

    Z pozdrowieniami,
    Edith

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne foremki, brakuje mi czegoś takiego w kuchni, bo chętnie bym się pobawił w domowe lody i to nie tylko latem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. viri, dziękuję.

    Madame Edith, bardzo polecam jeśli lubisz kokosy. mleko nadaje lodom ciekawy smak.

    OdpowiedzUsuń
  6. o jakie piękne, mam nadzieję, że już niedługo też uda mi się własne lody wyprodukować :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne zdjecia Asiu :) A lody baaardzo smakowite.

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rety, nawet nigdy nie próbowałam melona. Byłam dziwnym dzieckiem, bałam się jeść czegoś innego, niż czekolada. I dopiero teraz nadrabiam wszystkie smaki. Chętnie spróbowałabym tych lodów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. taka prostota w letni,leniwy dzień jest niczym balsam dla duszy.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. majka, dziękuję!

    Agata Pachla, nadrabiaj, melon jest fajny!

    OdpowiedzUsuń
  11. to teraz powinnas zawolac jak na nadmorskich plazach "lody lody komu dla ochlody" ;) bomba:)

    OdpowiedzUsuń
  12. mleko kokosowe, nie pomyślałabym o tym :) super pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  13. mmmm... lody na takie upały idealne :) napewno wypróbuje :)

    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. boskie, idealne na upał! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. melon tylko mocno zschłodzony...ojej jakie masz fajne foremeczki

    OdpowiedzUsuń
  16. super pomysł, lody ciekawie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ zrobiłaś mi mroźnego smaka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Akurat mam melona w domu, ale z mleczkiem kokosowym coś pokombinuję, bo niestety brak. Chyba zwykłe mleko zmiksuję z wiórkami. Myślę, że będzie dobrze.
    P.S. Rozpływam się patrząc na Twoje cudowne zdjęcia... *_* Magia.

    OdpowiedzUsuń
  19. cozerka, ja wcześniej też nie, wczoraj sobie przypomniałam, że puszka stoi od kilku miesięcy w lodówce..;-))

    Ola, dziękuję za słowa ciepłe. myślę, że mleko lub gęsty jogurt z wiórkami będzie ok, ale możesz też zrobić lody z samego melona!

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam wszystkie owoce! piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  21. och jak ja uwielbiam Cie czytac :-)) cudne lody!

    OdpowiedzUsuń
  22. wspaniale orzezwienie w te upalne dni:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Poywające zdjęcia wiesz? I te lody! Szkoda,że ich nie mogę jeść bez pewnego bólu gardła po nich :(

    OdpowiedzUsuń
  24. woow! wyglądają mega apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. wygladaja wiecej niz slodko ;D

    OdpowiedzUsuń
  26. sniadankomania, dziękuję.też jestem owocożercą!

    cudawianki, a ja wolę Ciebie!

    olala, nie wiesz.. ale dziękuję!:-)

    OdpowiedzUsuń
  27. świetne te lody <3 pycha!

    OdpowiedzUsuń
  28. Jakie te owoce są smakowite na zdjęciach :3
    zjadłabym takie lody w te upały *3* mniam <3

    OdpowiedzUsuń
  29. ale prześwietne, porywam *.*

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale cudne kolory! zakochałam się w tych zdjęciach!

    OdpowiedzUsuń
  31. takie lody to ulga dla duszy i ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  32. urzekłaś mnie tymi lodami - melony to moje naj naj naj! Muszę nabyć takie foremki - koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  33. Idealne na takie upały! Tego mi trzeba:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Super pomysł na orzeźwienie:) Chyba bym nie wpadła na pomysł dodania mleczka kokosowego:) Zapisuję:)

    OdpowiedzUsuń
  35. mam te same pojemniczki na lody!
    ale pysznie.
    orzeźwiasz, jak się tylko da, najsmaczniej i najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  36. I ja muszę takie lody wreszcie zrobić. Dzięki za inspiracje :)

    Pozdrawiam ♥ Pati

    OdpowiedzUsuń
  37. Cudny pucharek i te kolorowe foremki do lodów. I te owoce baaardzo apetyczne.
    A przepis na lody bardzo inspirujący!
    Pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  38. Asiejko! Faktycznie wyglądają jak namalowane ;) Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  39. Magiczne zdjęcia:)
    A lody pychota!

    OdpowiedzUsuń
  40. Kolorowo, owocowo, optymistycznie... małe letnie rozkosze!

    OdpowiedzUsuń
  41. A ja własnie dzisiaj zrobiłam lody melonowe :)ale bez kokosu. Następnym razem muszę wypróbować takie połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie widzę księgi gości,opinii i zażaleń więc napiszę tu:
    Świetny blog! A zdjęcia mistrzostwo świata! (jak to się robi?)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ale serio, jak ty to robisz że nawet plastikowe siteczko i zwykły talerzyk wyglądają tak niesamowicie? (potrawy też, ale te wszystkie rzeczy- jakby żyły!)

    OdpowiedzUsuń
  44. mania179, głodomorek, strasznie się cieszę, że kolory i zdjęcia Wam się podobają!

    Karmel-itka, pudełeczka sprawdzają się kolejny rok, choć używam ich rzadko mimo wszystko.

    Evitaa, maniacy kuchennych rzeczy mają dużo fajnych drobiazgów;-)) poupychanych po szafkach..

    Jagoda, serio? :-))))

    OdpowiedzUsuń
  45. Ola mała, ale mi posłodziłaś! (((: biorę aparat do ręki i pstrykam. tylko tyle potrzeba. dziękuję za słowa!

    OdpowiedzUsuń
  46. Asiejko, cudowny smak lodów wydobyłaś. Kocham melonowe lody. Najlepsze jadłam we Włoszech, a Twoje z całą pewnością by mi smakowały bardzo!
    Uściski Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  47. Mleko kokosowe czyni mnie skłonną do jedzenia tych lodów 24/h :D

    OdpowiedzUsuń
  48. ach. jak uroczo. :)

    co więcej mogę napisać?

    OdpowiedzUsuń
  49. It looks absolutely delicious !!
    What a nice blog ;-)

    OdpowiedzUsuń
  50. ale super! wygląda bosko! :)

    OdpowiedzUsuń
  51. śliczne zdjęcia! marzy mi się takie orzeźwienie :)

    OdpowiedzUsuń
  52. ależ przesympatyczne foremki do lodów. Gdzie zakupiłaś? ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  53. Sok z owoców cieknący po brodzie to uroki wakacyjnej beztroski :)
    Przyznam, że nie jestem wielką fanką melonów, jem je zazwyczaj raz, czy dwa na sezon (głównie z szynką), ale myśl o lodach z mlekiem kokosowym nabieram na melonowy smak ochoty :) To może być cudne orzeźwienie!

    OdpowiedzUsuń
  54. Asiu, mogę się wprosić na takie lody?! cudne są :)

    ps. czy możesz zdradzić, gdzie można dostać takie fajne foremki? :)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  55. No takiego loda to zawsze, wszędzie i chętnie ;))))

    OdpowiedzUsuń
  56. Och pieknie i kolorowo i ... jak zawsze lubię tu być Asieja :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Ake śliczny ten zielony pucharek. Gdzie można taki kupić. Bardzo mi się podoba!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stoi w mojej kuchni już od kilku lat, nie pamiętam skąd się wziął.

      Usuń
  58. To wygląda jak coś dla mnie:) Jak tylko wrócę do domu, biegnę po melona :)

    OdpowiedzUsuń