lubię zapieczone owoce. wtedy tak ładnie zmieniają swoje kolory. śliwkowa skórka miesza się z miąższem i w tym jednym miejscu kolory przechodzą od żółtego do.. śliwkowego! a może to ciemno fioletowy? lubię, gdy owoce zatapiają się w cieście, są miękkie i lekko kwaskowe.
babeczki z brzoskwinią i śliwką
suche: 1,5 szkl. mąki, 1/2 szkl. cukru, 2 łyżeczki cukru waniliowego, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, szczypta sody
mokre: 2 jajka, 1/2 szkl. oleju, 1/4 szkl. mleka
dodatki: 4 śliwki, 1 brzoskwinia
lubię ten podział w muffinowych składnikach na suche i mokre. łączą się ze sobą i powstaje coś pysznego. w dużej misce połączyłam mąkę, cukier, proszek do pieczenia, cukier waniliowy i sodę, oddzielnie mokre czyli olej z jajkami i odrobiną mleka. następnie zmieszałam łyżką wszystkie składniki. gotową masę nakładałam po jednej łyżce do foremek, na wierzch kładłam połówkę śliwki i przykrywałam kolejną łyżką ciasta. jeszcze tylko kawałek brzoskwini i można chować do piekarnika. a tam zostawić na około 25 minut w 180st.
u nas też się mówi, że śliwki mają kolor śliwkowy:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Twoje zdjęcia
Chce mi się śliwek...:)
OdpowiedzUsuńWłasnie jem śliwkową śliwkę:))
OdpowiedzUsuńDzien doberek :)
Bardzo lubie takie owocowe babeczki. Chetnie do ciasta dodalabym jeszcze troche orzechow :))
OdpowiedzUsuńAsiejko, dla mnie jesteś babeczkową specjalistką :) Mniam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Nie robiłam jeszcze w tym roku niczego ze śliwek!
OdpowiedzUsuńzaraz biegnę na targ!
a przy okazji, dżemik z cukinii super, trochę za słodki, ale smaczny
Śliwkowe babeczki , śliwkowego koloru , o smaku śliwek :) Ty ,to wiesz jak kusić do śliwek :)
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńprzesliczne muffinki, sie zaczelam wlasnie zastanwiac jaki kolor mają sliwki i... faktycznie sliwkowy:P
OdpowiedzUsuńśliwki maja kolor śliwkowy ;p
OdpowiedzUsuńswietne sa te babeczki!!! ja tez lubie swieze zapiekane owoce-sa rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piekne po prostu!:)
OdpowiedzUsuńśliwki są... fioletowe, różowe, żółte, pomarańczowe, bordowe... jesień to najlepszy czas dla domowego piekarza, prawda? Tyle dobrego wokół!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło :)
I ja uwielbiam śliwki a najbardziej zapach takich cieplutkich śliweczek w cieście - cudowny po prostu :)
OdpowiedzUsuńA kolor śliwek - zgadzam się z Liską mają tyle kolorów ale te węgierki te najzwyklejsze mają oczywiście kolor śliwkowy.
pozdrawiam
Ewelosa
a ja lubie ciasta ze śliwką :)
OdpowiedzUsuńlubię śliwki, ale w babeczkach jeszcze nie miałam okazji spróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam śliwki zamknięte w takich maleństwach. Piękne te babeczki. Jeszcze takie świeże i letnie. Bez śladu jesieni. Bardzo słoneczne :)
OdpowiedzUsuńM.
Asiu,
OdpowiedzUsuńlubię podziały suche/mokre :)
śliwki? mają ciepłe kolory :) zawsze :)
rozgrzeją mnie dzisiejszej chłodnej nocy :)
A ja tak zaglądając na blogi, chciałabym wszędzie napisać, że mam ochotę wszystko upiec i zjeść. A przecież to niemożliwe. :( Wszystko tak pięknie i smacznie wygląda. Jak widzę gruszkę - to mam ochotę krzyczeć: chcę ciasto z gruszkami. A za chwilę widzę wypiek z maliną, czy śliwką i już mi ślinianki pracują i o gruszkach już nie pamiętam, za to te śliwki bym pochłonęła. ech... :(
OdpowiedzUsuńCudne, Asiejko. :)
Inspiruje mnie to jak pięknie śliwki zmieniają smak.
OdpowiedzUsuńMi też chce się śliwek! Bo na moim drzewie już nie ma, osy zjadły...
OdpowiedzUsuńRobiłam wczoraj ciasto śliwkowe i świetnie cię rozumiem.
Tyle tylko, że moje były akurat bardziej bordowe niż śliwkowe, no i bardziej słodkie niż kwaskowate :).
gatko,
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło!
majana,
słodka jest czy kwaśna? (:
majka,
a mi śliwki i orzechy nie bardzo pasują w duecie. za to osobno uwielbiam jedne i drugie.
zapiecek,
tak? (:
Beata,
biegnij, biegnij
cukinie słodkie, ale spokojnie można redukowac ilośc cukru
Lisko,
masz rację. zapomniałam, że śliwki mają tyle kolorów. i wszystkie są piękne.
jesień jest przyjemna w kuchni, bo wtedy robi się tam ciepło i pachnąco. a tego najbardziej potrzeba w chłodne dni.
Monika,
o każdej porze roku może byc lato..
Peggy,
bardzo ciepłe (:
Małgosiu,
wiesz, ja tez tak mam. chciałabym spróbowac wszystkiego po troszeczku.
olalala,
niedobre osy!
dobre pytanie z tym kolorem sliwek - powiedzialabym ze sliwkowy, ale w srodku zwykle sa zolte :-)
OdpowiedzUsuńjak na moje sliwkowy ;) rzecz jasna
OdpowiedzUsuń