czasu na czytanie jest teraz jak na lekarstwo. ale i tak nie potrafię przejść obojętnie obok kolejnych pięknych książkowych wydań. "leśna szkoła dla każdego" przypomina mi czasy harcerstwa, kiedy biegałam po lesie, rysowałam patykami po ścieżkach w czasie podchodów, zdobywałam sprawności i cudowne przyjaźnie. najmilej jest przypomnieć sobie ten beztroski czas i pomyśleć, że jeszcze chwila nim własne dziecko dorośnie i będzie można znów samemu poczuć się jak kilkulatek wykonując z nim zadania i zabawy z tej książki. oj będzie się działo! "rzecz o ptakach" narobiła dużo szumu w social mediach, trzeba przyznać, że wydawnictwo miało dobry patent na reklamę, bo patrząc na wszystkie piękne zdjęcia tej książki też chciało się mieć swój egzemplarz i dowiedzieć się o tych wszystkich ptasich ciekawostkach. ostatnie "beauty & food" to kartki pełne pysznych receptur i pięknych zdjęć. mogłaby być to kolejna książka z przepisami, ale naprawdę przyjemnie się do niej zagląda. lubię te moje wiosenne czytanki, trampki w kwiaty, hiacynty i zimne kubki herbaty (bo za oknem jest już tak ciepło, że nie ma potrzeby dogrzewania się taką gorącą z miodem).