poniedziałek, 10 sierpnia 2015

piknik na babich dołach

najlepsze chwile udają się nieplanowane. miejski autobus, dużo słońca, słona tarta, słodkie ciasto z owocami, dużo morza, niebieskości nieba i wszechobecnego piasku nagrzanego ciepłymi promykami. tak nam było dobrze. i pysznie. w sierpniowe popołudnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz