za każdym razem, gdy czas przyspiesza i z sierpnia nagle robi się wrzesień, nieustannie mówię o ciepłych wełnianych swetrach, monotematycznie rozmyślam o ciepłej herbacie, o rześkich porankach, o kubkach słodkich malin i jeżyn, ustawiam na półkach słoiki gruszek. w tym roku nie jest inaczej, zrobiłam ostatnie ciasto z truskawkami i zjadłam pierwszą figę, jesień idzie i bardzo mi się to podoba. szczególnie jeśli będą mi w niej towarzyszyć pyszne owoce schowane w słoikach.
niedziela na wsi, to mnóstwo pysznych rzeczy. gdy zbiera się maliny do wiaderka, to połowa i tak trafia do buzi. grusze uginają się od ilości owoców, dojrzałe mirabelki spadają, gdy tylko ruszy się gałęzią. no i te krzewy obsypane jeżynami! i jeszcze stara zakurzona uszczerbiona patera znaleziona na jednej z szafek. oczywiście zabrałam to wszystko do domu :-)
jaka przepiękna patera!!!
OdpowiedzUsuńA jeżyny - podobnie jak wszystkie inne smaki jesieni - uwielbiam!
patera retro znalezisko :-)
Usuńmam dokładnie takie same skojarzenia gdy tylko myślę o wrześniu :)
OdpowiedzUsuńbo wrzesień już tak ma.. i skojarzenia dość jednoznaczne:-)
Usuńa gdzie ta galaretka, cała już wyjedzona ze słoiczka? :)
OdpowiedzUsuńjest już!:-)
Usuńjeżyny są u mnie na pierwszym miejscu do przetworów :)
OdpowiedzUsuńu mnie na pierwszym nie, ale gdzieś w jesiennej czołówce:-)
UsuńŚliczna patera :)
OdpowiedzUsuńEch, tutaj nawet jesień taka przytulna :). Chociaż normalnie wystarczy wysunąć stopę spod kołdry, żeby ciałem ciałem wstrząsnął dreszcz, a nos psikał w proteście.
OdpowiedzUsuńnajgorszy jest ten pierwszy moment, czyli zderzenie ciepłej kołdry z zimną podłogą.. później już jakoś idzie! ;-)
UsuńEeee, ja tam nie muszę spuszczać stopy na ziemię, żeby marznąc. Wystarczy mi wystawić kończynę na chwilę spod kołdry lub odkryć nieopatrznie jej część, żeby zacząć zamieniać się w sopel lodu.
Usuńzmarźluch!:-)))
Usuńtak jest! Mnie nawet w Hiszpanii było zimno!!!
Usuńwszyscy już czujemy powiewy jesieni ;))
OdpowiedzUsuńMam taką samą paterę, też uszczerbioną, z Jarmarku :)
OdpowiedzUsuńJeżyn zazdroszczę!
o!:-))
UsuńAśka, ale retro u Ciebie! Takie rzeczy są bardzo w moim stylu <3
OdpowiedzUsuńbardzo w moim też!:-)
UsuńNo takie przysmaki, zwłaszcza do dobrej herbatki wskazane:) zwłaszcza, że jesień już dużymi krokami nadchodzi...
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam jesień i na prawdę się na nią cieszę, ale po ostatniej niekończonej się zimie boje jak szybko zaczną się znowu mrozy i nieustanna ciemność na zewnątrz. Brrr...
OdpowiedzUsuńa ja już zdążyłam zapomnieć o zimie i na jesień czekam z przyjemnością i kubkiem ciepłej herbaty jak zwykle.
Usuńa ja zauwazam od kilku lat, ze lubie wrzesien. ten na Wyspie jest wciaz zielony, nawet cieplejszy niz niejeden sierpien i jesli nie pada (a ostatnimi laty wrzesnie bywaja suche) jest to chyba jeden z najprzyjemniejszych miesiecy. swetry, herbata - to lubie, wiec zaczynajaca sie jesien mi nie grozna ;-))
OdpowiedzUsuńpodpisuje się pod tym. jeśli tylko wrzesień nie jest deszczową chlapą - to jeden z najprzyjemniejszych miesięcy.
UsuńMogę się z tobą zgodzić. Za oknem zrobiło się dziś pochmurno i potrzebuję właśnie takiej atmosfery, zapasów w słoiczkach :)
OdpowiedzUsuńPiękna patera.
OdpowiedzUsuńA dżem musi być niesamowity: )
Ja kocham jesień za jej kolory, smaki w kuchni i zapachy wydobywające się z piekarnika. Uwielbiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsliczne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję.
UsuńPatera ;) a ja przeczytałam że panterę znalazłaś na wsi ;)
OdpowiedzUsuńJeżyny pyszota, uwielbiam<3
huhu:))
Usuńpięknie, bajkowo, pysznie!
OdpowiedzUsuńpalce lizać! uwielbiam jeżyny i nie mogę się oprzeć kiedy widzę krzaczki obsypane tymi atramentowymi kuleczkami ;)
OdpowiedzUsuńAsiejko, jakie śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńUściski Kochana:*
dziękuję Majanko.
UsuńJa uwielbiam też początek jesieni, jest taki nostalgiczny wg mnie.
OdpowiedzUsuńA jak Ty o nim piszesz to lubię jeszcze bardziej
Pozdrawiam
Monika
cała jesień jest nostalgiczna, i babie lato też.
Usuń