wtorek, 15 maja 2018

#bwcoffee, czyli black and white po raz drugi

tutaj przychodzi się po szczęście. może być w filiżance, dzbanku, w szklance, papierowym kubku, na talerzu, w dobrym słowie albo uśmiechu. można je dostać w zestawie i oddzielnie, na miejscu i na wynos, można je też dowolnie łączyć. i można je tu znaleźć bez względu na pogodę, porę roku i poziom kofeiny we krwi. to miejsce, które się pokocha od pierwszej wypitej kawy i kawałka zjedzonego ciasta. a ta energia i pasja, którą emanują właściciele jest absolutnie nie do podrobienia i chce się ją zabierać garściami, chować po kieszeniach, a na drugi dzień znowu wracać. ja wracam (nie codziennie rzecz jasna, ale słowo daję, że chciałabym!) i za każdym razem jest tak samo - tak samo dobrze. może być szybka latte, kiedy jeden łyk dopijam pchając wózek i czekając na zielone światło przy przejściu dla pieszych. może być niespieszna niedziela i aeropress z kawałkiem sernika matcha. może być długi spacer z końca miasta, z finałem na cappuccino z sercem na mlecznej pianie.  może być siostrzany poranek w słońcu, z espresso tonic w dłoni i ciastem napakowanym po brzegi ciemną czekoladą. wszystko może być, wszystko co kawowe, prawdziwe i pyszne. i niech was skusi widok tych słodkich kawałków, bo towarzyszem kubków kawy są naprawdę wyjątkowym. czuć w nich szczyptę miłości. w końcu ta kawiarnia to dzieło dwójki zakochanych w sobie osób, więc nie mogło być inaczej! wiecie, że w środku są tylko trzy stoliki i kilka miejsc przy wysokim stole przy oknie? a klienci czekają już przed otwarciem tupiąc niecierpliwie nóżką i podglądając przez szybę jakie dziś ciasta w witrynie. a ta  witryna pustoszeje szybciej niż można by się tego spodziewać, chociaż ja się wcale nie dziwię, bo Basia tworzy najprawdziwsze cuda. ale nawet jeśli zdarzy wam się tu trafić i zabraknie już słodkich kawałków, to zawsze jest kawa i serdeczny uśmiech, który znajdziecie już od progu i który zostanie na waszej buzi nawet, gdy już zobaczycie dno pustej filiżanki po kawie. słowo daję! jest najpiękniej!

na naszych talerzach i w kubkach:
sernik z marakują i białą czekoladą - GENIALNY!
wegański biszkopt jaglano owsiany z owocami - jeśli podobnie jak ja kochacie smak kaszy jaglanej, macie słabość do czekolady i malin, to zakochacie się też w tym cieście
sernik z herbatą matcha i truskawkami
espresso tonic z pomarańczą i sorbetem z toniku - to jest kolejne kawowe uzależnienie, choć zupełnie niepozorne! spróbowaliśmy go dzięki Basi, bo sami pewnie byśmy go nie wybrali, a do końca dnia chodziliśmy powtarzając, że to naprawdę genialne połączenie kawy, sorbetu i pomarańczy
aeropress z nutą cytrynową (etiopia konga sedie)
i kawa z aeropressu rwanda bushoki (jeśli będziecie polegać na bariście, co polecam i ja i napisy widoczne w kawiarnii - to to idealny duet do ciasta z truskawką, bo podobno ma w sobie nutę czereśni)


a o black and white coffee po raz pierwszy było TU.


black and white coffee
Gdynia, ul. Władysława IV 28